Od 01.04.2022 w polskiej fotowoltaice zmieniło się bardzo wiele a to za sprawą zmiany sposobu rozliczania prosumentów. Wszystkie instalacje zgłoszone do OSD do 31.03.2022 są rozliczane w tzw. systemie opustów opierającym się na ilości wytworzonej energii, natomiast wszystkie zgłoszone po tej dacie są rozliczane na zupełnie innych zasadach.
Zmiana systemu rozliczania spowodowała zdecydowane spowolnienie na rynku fotowoltaiki prosumenckiej. Z jednej strony była to obawa przed czymś nowym, nieznanym i potocznie uważanym za gorsze, a z drugiej bardzo duża grupa osób zainteresowanych montażem własnej elektrowni robiła wszystko żeby zdążyć przed zmianami przepisów. W efekcie wiosną tego roku ilość przyłączanych mikroinstalacji spadła dość drastycznie. Dla przykładu Enea Operator sp. z o.o. w marcu przyłączył do sieci prawie 18000 mikroinstalacji a w następnych trzech miesiącach trochę ponad 4500.
Jako firma zajmująca się montażem instalacji fotowoltaicznych bardzo wiele czasu poświęcamy naszym klientom na tłumaczeniu tzw. „nowych” zasad rozliczania energii. Nawet nie odważę się napisać ile razy odpowiadaliśmy na pytanie „ Czy to się jeszcze opłaca ?”. Bardzo ważne jest dla nas aby na tyle na ile to możliwe potencjalny nabywca zrozumiał na czym polega owiany złą sławą net-billing i doszedł sam do pewnych wniosków.
Ale od początku – najważniejszą różnicą pomiędzy net-meteringiem a net bilingiem jest to o czym wspominałem wyżej czyli, że pierwszy system opierał się na ilości wytworzonej i wprowadzonej do sieci energii a drugi opiera się na wartości energii oddanej i zakupionej. Najprościej mówiąc w net-billingu nadwyżka energii jest wprowadzana do sieci i sprzedawana po cenie X a brakująca energia jest kupowana po cenie Y – tak na marginesie to jest ta sama cena, która obowiązuje innych użytkowników nieposiadających własnej mikroinstalacji.
Cena sprzedaży czyli nasz X – to miesięczna stawka Rynkowej Ceny Energii
w czerwcu – 659,29 zł/MWh
w lipcu – 799,79 zł/MWh
w sierpniu – 1023,42 zł/MWh
we wrześniu – 711,92 zł/MWh
Cena zakupu czyli nasza cena Y – to cena obowiązująca w danym roku wynikająca z taryfy u naszego operatora.
Sam sposób rozliczania polega na sprzedaży nadwyżki wyprodukowanej energii czyli każda kWh jest zamieniana na złotówki i zasila tzw. depozyt prosumencki czyli niejako nasze własne konto u sprzedawcy energii. Natomiast w momencie gdy instalacja fotowoltaiczna nie produkuje energii na nasze potrzeby czyli np. w nocy czy pochmurne dni wówczas kupujemy energię od operatora. W takiej sytuacji z kolei nasze złotówki z depozytu są zamieniane z powrotem na kWh. Bardzo ważne jest że obrót czyli sprzedaż i zakup dotyczy tylko energii. Nie dotyczy opłat dystrybucyjnych i sieciowych.
Wracając do pytania o opłacalność inwestycji według nowych zasad musimy odpowiedzieć sobie na pytanie jak i kiedy będziemy korzystali z własnej energii. Niezależnie od systemu rozliczeń to co wykorzystamy bezpośrednio z fotowoltaiki (tzw. autokonsumocja) jest nasze i nic nikomu do tego. Naturalne jest aby dążyć do jak najwyższego poziomu zużycia energii podczas jej produkowania. Warto podkreślić, że w zależności od profilu zużycia będzie to wyglądać praktycznie w każdym przypadku inaczej.
Wiemy że opłacalność inwestycji lub może inaczej czas jej zwrotu jest dość trudny do oszacowania bo mamy dwie zmienne wartości cenę sprzedaży i cenę zakupu. W przypadku systemu opustów – czas zwrotu można było określić dość precyzyjnie bez skomplikowanych obliczeń i założeń. To co różni te dwa systemy to w net-bilingu nikt nie zabiera nam 20 czy 30 % tylko cała nasza energia podlega rozliczeniom.
Net-biling w obecnej postaci obowiązuje tak naprawdę od 01.07.2022 do 30.06.2024 po tym okresie rozliczenie nadwyżek będzie się odbywało już nie na podstawie ceny miesięcznej tylko na podstawie cen w ujęciu godzinowym.
Podsumowując to naszym zdaniem montaż własnej elektrowni – szczególnie przy rosnących cenach energii jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla gospodarstw domowych ponieważ każdy słoneczny dzień obniża nasze rachunki za prąd.